W ostatnim czasie zawrzało w temacie otyłości kobiety ciężarnej. Dotyczy to zarówno kobiet, które zachodząc w ciążę miały BMI powyżej 30 jak i tych które w trakcie ciąży “nazbierały” znaczną ilość kilogramów. Kij w mrowisko włożyła pewna lekarka z Oleśnicy, która w mediach społecznościowych napisała: “Zamknij lodówkę i jedz dla dwojga, a nie za dwoje. Ułatwisz życie i nam i sobie”. Żywienie w czasie ciąży jest bardziej złożone i jedno zdanie tu nie wystarczy. Więcej poczytasz tutaj. Jasno trzeba powiedzieć, że nadprogramowe kilogramy to nie tylko kwestia estetyki ale przede wszystkim zdrowia. Samo staranie się o ciążę zarówno u kobiety z niedowagą jak i nadwagą jest utrudnione co często ma podłoże hormonalne. Jednakże nie ocieniajmy i nie krytykujmy przez pryzmat tuszy. Widząc taką kobietę na ulicy nie znamy jej historii i nie wiemy z jakimi problemami się boryka.
Z odchudzaniem do dietetyka!
Doskonale wiem od swoich pacjentek (nie tylko tych w ciąży), że lekarze potrafią być okrutni jeśli chodzi o „zwracanie uwagi” kobietom, że są za grube. Często otyłością obarczają ich problemy ze zdrowiem czy trudność w poczęciu dziecka. Nierzadko taki komentarz pada z ust lekarza czy lekarki, która sama ma problem z masą ciała. Często nawet lekarze sugerują kobietom dietę 1000 kcal lub przejście na post owocowo warzywny. Tutaj przeczytasz dlaczego post owocowo-warzywny nie jest wart stosowania.
Moim zdaniem lekarz nie jest osobą kompetentną do radzenia pacjentowi jak schudnąć. Wynika to przede wszystkim z braku wiedzy na ten temat. Studenci medycyny mają jedynie kilka godzin z dietetyki co nie pozwala im wgłębić się w temat odchudzania czy wspierania żywieniowego różnych chorób. Lekarz ma doświadczenie w leczeniu farmakologicznym pacjenta ale nie żywieniowym. Takie doświadczenie ma dietetyk. Nawet najlepszy, wsłuchujący się w potrzeby pacjenta lekarz nie ma czasu na wizycie by wytłumaczyć jak ma zmienić nawyki żywieniowe. Podczas konsultacji dietetycznej, specjalista poświęca około godziny na poznanie pacjenta a później z reguły rozpisuje mu indywidualny jadłospis (my właśnie tak robimy).
Otyła kobieta ciężarna
Zacznijmy od tego, że kobiety w ciąży się nie odchudza! Ciąża to szczególny stan kiedy nie ma mowy o diecie redukcyjnej. Przez 9 miesięcy pod jej sercem rośnie żywy organizm, który potrzebuje makroskładników, witamin i składników mineralnych. Ich brak czy zbyt mała podaż kalorii nieprawidłowo programuje metabolizm maluszka jeszcze w życiu płodowym. Konsekwencje mogą być poważne, między innymi to niska masa urodzeniowa maluszka, która nastręcza wielu problemów podczas opieki takiego noworodka. Inne to wzrost ryzyka insulinooporności, cukrzycy typu 2, nadciśnienia, hiperlipidemii czy nawet w późniejszym czasie nadwagi i otyłości. Zatem celem dietetyka jest podejście indywidualne do takiej kobiety by dostarczyła z dietą odpowiednią ilość wszystkich składników i przy tym kontrolowanie przybierała na masie ciała.
Prowadzenie ciąży z dietetykiem
Coraz więcej kobiet w ciąży szuka na ten szczególny czas dietetyka. Bardzo mnie to cieszy gdyż to dobry moment na naukę zdrowych nawyków żywieniowych. Dietetyk nie tylko zajmuje się wyłącznie odchudzaniem co często jest mu przypisywane. Jak podchodzę do ciężarnej, która trafia na konsultację dietetyczną?
Po pierwsze, nie jestem w stanie zagwarantować o ile kilogramów wzrośnie masa ciała kobiety na koniec ciąży.
Po drugie, robię wszystko by jej pomóc bez rozliczania jej z każdego zgromadzonego kilograma!
Po trzecie, wyliczam dla ciężarnej zapotrzebowanie energetyczne. Jeśli jej BMI sprzed ciąży mieści się między 18,5 a 24,9 zapotrzebowanie na energię odpowiednio wzrasta w kolejnych trymestrach.
O ile wzrasta zapotrzebowanie kaloryczne w ciąży?
- w I trymestrze racja pokarmowa zwiększa się o 85 kcal (w stosunku do zapotrzebowania sprzed ciąży)
- w II trymestrze o 200 kcal (w sumie mamy już 285 kcal)
- w III trymestrze o 190 kcal (w sumie mamy już 475 kcal)
Jeśli jej BMI jest niższe lub wyższe to (niestety) literatura nie podaje konkretnego wzrostu energetycznego jadłospisu. Natomiast skupia się na tym ile taka kobieta powinna “przytyć” podczas ciąży.
Ile powinnam przytyć w ciąży?
Wszystko zależne jest od BMI sprzed ciąży. Warto jest je sobie wyliczyć. Kalkulatorów w internecie znajdziesz mnóstwo. Kiedy znasz już swój body mass index możesz oszacować zakres kilogramów jakie powinnaś zgromadzić przez 9 miesięcy ciąży.
- BMI poniżej 18,5 (12,5-18 kg)
- BMI 18,5-24,9 (11,5-16 kg)
- BMI 25-29,9 (7 -11,5 kg)
- BMI powyżej 30 (5-9 kg)
Z kalorycznością w takich sytuacjach podchodzę indywidualnie biorąc pod uwagę to jak dotychczas odżywiała się kobieta.
Po czwarte, uczę ją jeść wartościowo uzupełniając jadłospis o cenne składniki z punktu widzenia ciąży. Mowa tu o większej ilość białka i różnych jego źródłach, zwracam uwagę na podaż kwasów omega-3 a szczególnie DHA. Zaznaczam, że nie może rezygnować z węglowodanów (pieczywo/makaron/kasze/ziemniaki) z obawy przed przytyciem. To bardzo istotne gdyż w takiej sytuacji to białka będą wykorzystywane jako źródło energii dla komórek co negatywnie wpływa na wzrost płodu.
Podsumowując, odżywianie się w czasie ciąży ma spore znaczenia zarówno dla matki jak i jej dziecka. Z jednej strony pozwala “przytyć” kobiecie w sposób kontrolowany co sprawia, że powrót do masy ciała sprzed ciąży jest prostszy. Z drugiej strony jest inwestycją w zdrowie dziecka na bardzo wczesnym etapie jego życia. Nie można tego lekceważyć.
czasem nawet można schudnąć w ciąży ;)